cze 28 2002

Anna


Komentarze: 3

Anna - wspomnina o tobie , nagle , bez powodu powrócily nad ranem i przeszyly moją starą rane... Tak wiele dla mnie znaczylas , wiedzialas o tym . Odeszlaś tak dawno a wydaje sie jakby dzisiaj , Ciekawe co slychac u ciebie , jak sie czujesz. Pewnie jestes z nim nadal, ja bylem za biedny ,nie moglem dac ci wszystkiego, bylem mlody (tylko rok starszy od ciebie) ty jednak wybralas o wiele starszego , bylem nikim w porównaniu z nim.

Wiesz, znalazlem sie na samym dnie, stalem sie ludzkim gownem,  ale stalem sie przez to silniejszy, przezwyciężylem samego siebie i potrafilem pojść dalej bo stąd jest tylko jedna droga, droga ku górze. Nie bylo latwo , upadalem ale juz drugi raz nie dotknąlem dna, wiem co to życie, ciągle ide dalej i osiągam swoje cele, zwyciężam , a kazdy krok do celu daje mi satysfakcje........

Ty nie wiesz i nigdy nie zaznasz tego uczucia , masz wiele a w sumie nic, przez lóżko nie osiągniesz satysfakcji i nigdy nie powiesz ze moglas sie spelnic w zyciu ...........

jerry : :
karotka
28 czerwca 2002, 00:00
wow, czy spotykas zja? czemu cie opuscila? i czemu mowisz tak o niej? cyz ona rzeczywiscie byla taka straszna? czy dla niej udany sex byl najwiekszym uczuciem? i czy spojrzales na inna kobiete od tamtej pory?
28 czerwca 2002, 00:00
ehhhhh... ciezka sprawa.............
28 czerwca 2002, 00:00
bidny jesteś...ale lepiej cierpiec, niz nie kochac wcale

Dodaj komentarz